Bronisław Morawski Sprzeczności ontologiczne kaczyzmu Analizując wypowiedzi Pana J. Kaczyńskiego, można dojść do wniosku, że PiS próbuje stworzyć system społeczno-ekonomiczny chcący pogodzić trzy, uważane dotąd za sprzeczne, porządki ontologiczne, a mianowicie w podsystemie ekonomicznym – kapitalizm w podsystemie społecznym – socjalizm, w podsystemie świadomościowym – katolicyzm i nacjonalizm. Czy jest to możliwe? Czy autorzy kaczyzmu zdają sobie sprawę z tych sprzeczności? Doktryna ta zakłada też, że pięć wartości: bezpieczeństwo socjalne, wolność, równość, sprawiedliwość i solidarność (należąca do aksjologicznego porządku socjalizm) uda się wymusić na egoistycznym, pazernym (co do istoty) kapitale. Czy czasem nie jest to nowa utopia? Jestem bardzo ciekawy, czy i jak sobie z tymi antagonizmami poradzą. Rozumując w kategoriach systemów społecznych, wydaje się to nie możliwe. Teoria owa zakłada, co wydawało się do niedawna oczywiste, harmonizowanie struktury w ten sposób, że zasada główna – konstytuująca system dąży do skonsonansowania aksjologicznego wszystkich jego podsystemów. Tę samą harmonię powinny osiągnąć wszystkie instytucje, poprzez które wartości systemowe są obiektywizowane. Dezintegracja podsystemów musi prowadzić do rozpadu systemu. A jednak, życzę powodzenia w tym teoretycznie karkołomnym przedsięwzięciom stojąc za socjalizmem z obawami, że katonacjonalizm, to doktryna mocno zalatująca naftaliną, niezdolna do rozwiązywania problemów współczesności.
6.05.2016 r.
|